“Bolszewicy w polskim dworze” dla współczesnych Polaków mają posmak owocu do niedawna jeszcze zakazanego. Niewiele bowiem książek opublikowanych po 1945 r. dotyczyło wojny polsko-radzieckiej, a już szczególnie starannie unikano reedycji międzywojennych pozycji. Izabela Lutosławska-Wolikowska nie roztrząsa wojennej strategii, nie liczy bagnetów i szabel po obu stronach. Nie ukrywa natomiast, iż rozumie, że o wygranej wojnie decyduje nie tylko liczba żołnierzy, techniczne uzbrojenie wojska oraz strategia, lecz również, i to w znacznym stopniu, morale żołnierza i narodu, ich aktualne przekonania i ideały, pojmowanie patriotyzmu.