A choć ich życia płomień zgasł,
to myśli o nich
są przecież w nas.
Maria Czerkawska „Zaduszki”
Są dni pełne radości, szczęścia i uniesień. Ale są też inne – pełne zadumy i nostalgii. Taki jest listopadowy dzień, kiedy to przychodzimy na cmentarze, zapalamy znicze, przynosimy kwiaty. Od nas zależy, co ocalimy i o czym będziemy pamiętać…
Kontynuując tradycję – odwiedzamy groby naszych zmarłych koleżanek i kolegów, zawodowo związanych z biblioteką i chociaż część osób znamy tylko ze wspomnień – chcemy przekazać pamięć o nich następnym pokoleniom.