“Oficerowie w czarnych mundurach, patrzący na śmierć z obojętnością grabarzy, nie wiedzą, że na tym ciemnym błocie, w którym pogrążone jest wszystko, Alfred Hirsch wzniósł szkołę. Nie wiedzą, i tak ma pozostać.”

Czy osiem przypadkowych, zniszczonych książek możemy nazwać biblioteką, a dziewczynę, która się nimi opiekuje , bibliotekarką? Tak, jeśli dodamy, że ów księgozbiór przechowywany był przez więźniów obozu Auschwitz-Birkenau.

Dota Polachova, po latach, już jako Dita Kraus, opowiedziała historię swoją i grupy Żydów z Terezina, osadzonych w Auschwitz w zorganizowanym w celach propagandowych tzw. bloku rodzinnym. Rodzice mieszkali w barakach z dziećmi, były przedszkole i szkoła – przedstawienia, czytane lub opowiadane książki, lekcje – namiastka normalnego życia. Działał ruch oporu pod przewodnictwem legendarnego Fredy’ego Hirscha. A wokoło śmierć, terror, nieustanny strach przed esesmańskim mundurem i przerażającym spojrzeniem doktora Mengele. Czternastoletnia Dita codziennie przenosiła kilka bezcennych książek do bezpiecznej kryjówki, za każdym razem kładąc na szali własne życie.

 

This will close in 20 seconds

Skip to content