Do zbiorów Miejskiej Biblioteki Publicznej trafiła książka autorstwa Tomasza Wesołowskiego opisująca Grupę “Falkenhorst” w boju o Łomżę w dniach 7-8 września 1939 r. Pozycja przedstawia najnowsze ustalenia autora dotyczące szczegółów walk w obronie Łomży i Wizny oraz na linii Narwi. Publikacja dostępna jest Wypożyczalni Głównej.
Obraz błyskawicznej klęski Wojska Polskiego w kampanii wrześniowej 1939 r. od dziesiątków lat przesłania nam błędy i niepowodzenia jego głównego przeciwnika. Mając przed sobą – wyidealizowany i fałszywy z gruntu – obraz Wehrmachtu jako monolitycznej, perfekcyjnie działającej machiny wojennej, zapominamy, że we wrześniu 1939 r. nie wszystko potoczyło się zgodnie z jego planami. Narodzinom “Fall Weiss” towarzyszyły merytoryczne i ambicjonalne spory w środowisku generalicji. Już pierwsze dni kampanii pokazały, jak nierealny był jego podstawowy cel operacyjny (zniszczenie gross armii polskiej na zachód od Wisły) i jak nieudolne mogły okazać sie próby jego naprawy.
Niniejsza książka poświęcona jest fiasku najgroźniejszej z prób korekty „Fall Weiss” – ambitnego planu dowódcy Grupy Armii „Nord” generała Fedora von Bocka, który dążył do jak najszybszego skierowania dywizji pancernych i zmotoryzowanych pomorskiej 4. Armii przez Prusy Wschodnie na obszar między Wisłą a Bugiem. Gdyby ów plan się powiódł, obrona północnego skrzydła wojsk polskich na Narwi zostałaby szybko przełamana, a próby jej odtworzenia na Bugu, bądź zorganizowanego oporu pomiędzy Wisłą i Bugiem, zduszone w zarodku przez sunące na południe cztery dywizje pancerne i zmotoryzowane. Nie zdążyłby powstać polski Front Północny, nie byłoby drugiej bitwy pod Tomaszowem Lubelskim, a Warszawa mogłaby zostać wzięta szturmem od wschodu, być może jeszcze przed końcem bitwy nad Bzurą. To tylko przypuszczenia, ale jedno nie ulega wątpliwości – powodzenie tego manewru klęskę armii II RP uczyniłoby jeszcze szybszą i bardziej tragiczną.
Ambitny plan gen. von Bocka nie powiódł się, a jego porażkę przypieczętowały wydarzenia już pierwszej doby walk, opóźnienia w przeprawie wojsk XIX Korpusu przez Wisłę sprawiły, że von Bock do natarcia na przeprawy na Narwi pochopnie wprowadził Grupę “Falkenhorst”. Było to improwizowane zgrupowanie złożone z przerzuconej z Pomorza 10. Dywizji Pancernej oraz wojsk wschodniopruskich: 21. Dywizji Piechoty oraz Brygady Landwehry “Lötzen”. Natarcie Grupy “Falkenhorst” nie powiodło się. Nie dotarła na czas 21. DP, a fatalnie dowodzona 10. DPanc. z trudem zdołała wieczorem 7 września 1939 r. przypuścić atak na polskie pozycje pod Łomżą. Fiasko natarcia i niewiarygodny wprost bałagan sprawiły, iż pozbawiona środków przeprawowych Grupa “Falkenhorst” na trzy dni utkwiła nad Narwią, oczekując nadejscia XIX Korpusu. Nastepstwem tego była porażką całego planu generała von Bocka, a najgłośniejszy propagandowo “rajd” wojsk pancernych wzdłuż północnego i wschodniego brzegu Bugu stał się w rzeczywistości ich największym marnotrawstwem w całej kampanii wrześniowej.
dr Tomasz Wesołowski – historyk, pracownik Wydziału Historii i Nauk Politycznych Uniwersytetu w Białymstoku oraz Ośrodka Badań Historii Wojskowej Muzeum Wojska w Białymstoku. Autor książek “Linia Mołotowa”. Sowieckie fortyfikacje graniczne z lat 1940-1941 na przykładzie 62. Brzeskiego Rejonu Umocnionego (2001), “Limes polonicus”. Gen. bryg. inż. Józef Burhardt 91863-1938) i jego koncepcja ufortyfikowania granic Rzeczypospolitej, t. I-II (2012, 2014) oraz artykułów poświęconych polskiej, niemieckiej i sowieckiej wojskowości z okresu międzywojennego i II wojny światowej.