Z radością należy odnotować dwudziesty piąty już tom Serii Glogerowskiej, ukazującej się od 1995 roku. Zawarte w książce teksty są różnorodne. Mamy tutaj ujęcia, które określiłbym jako makrospokowe i syntetyczne, mamy i mikroskopowe studia przypadku. Na podkreślenie zasługuje (to już dobra tradycja Serii Glogerowskiej) podjęcie niezwykle aktualnego zagadnienia w oryginalnych, czasem zaskakujących ujęciach (z czego nie czynię jednak zarzutu, a – wręcz przeciwnie – walor tomu), co otwiera szerokie pole do dyskusji, polemik i pogłębionej refleksji           Dariusz Rott

Skip to content